niedziela, 30 maja 2010

HTC mini HD porównanie z HTC HD2 czyli moja opinia, recenzja

Po krótkiej i szybkiej korespondencji z firmą HTC a dokładnie z jej przedstawicielem, który podpisywał się jako Piotr HTC (czego to ludzie nie zrobią dla firmy nawet zmieniają nazwisko - ale pozdrawiam jak czyta tego bloga) podjąłem decyzję o nie naprawianiu modelu HTC HC2,  zaryzykowałem i drogą kupna stałem sie posiadaczem HD mini HD.

Dlaczego nie naprawiłem? Ponieważ:
  1. Po pierwsze przeraziła mnie cena tej naprawy.
  2. Dwa: uważam, że znowu może się coś takiego przydarzyć ze względu na wielkość telefonu i wykonanie samej słuchawki - grubość oraz wykonanie ekranu pojemnościowego.
  3. Trzy: podejście firmy HTC, może nie firmy a jej przedstawiciela mimo, że prosiłem o indywidualne podejście do sprawy. Najbardziej zdziwiło mnie jedno zdanie, cytuję CTRL+C, CTRL+V: "Niespotkalismy jeszcze przypadku (worldwide) zgloszenia wady fabrycznej w urzadzeniach" cóż mój przypadek mógłby być pierwszym ale HTC to nie interesuje :(

Nie rozpisując się HTC HD2 jest dla mnie za duży i za delikatny (mam tylko 1 linijkę :P )


Ale wracając do HTC mini HD, cóż jak zwykle tak samo jak inni producenci HTC nie mógł zrobić idealnego telefonu, zrobił ale jak to się mówi prawie.

Różnice w porównaniu do HTC HD2 są spore, nie będę się rozpisywał na temat np. procesora, każdy wie jaki jest w środku - HTC mini HD - różni się przede wszystkim:

  1. Wielkością - dla mnie idealna.
  2. Obudowa jest wykonana z plastiku - bardzo przyjemny w dotyku - cokolwiek to znaczy :)
  3. Zdecydowanie lżejszy - wynika to z pkt. pierwszego i drugiego.
  4. Brak lampy błyskowej - to na minus - mogli wsadzić jakąś małą diodę.
  5. Windows Mobile 6.5.3 - nowszy w porównaniu do HTC HD2
  6. Brak klawiszy w porównaniu do HTC HD2, tzn - jeden klawisz do włączania i wychodzenia ze stanu uśpienia + regulacja głośności zintegrowana z tylną obudowy
  7. No i na dzień dobry nie jest brandowany przez Polkomtel


Z nawigacji działa na nim bez problemu Garmin i Automapa (wersje testowe), nie działa NaviExpret  (sorry Jakub)- nawet przyjemnie jechało się na CoPilot zainstalowanym fabrycznie - szkoda tylko, że przez 15 dni będzie działał. Z programów jakie zainstalowałem dodatkowo to Fring, EM IPUtility i NoData.
No i cała reszta, dla której mam Windowsa a nie Symbiana lub Androida czyli udostępnianie internetu i synchronizacja z firmowym Exchange. Wiem, że na tamtych systemach też to jest. Wiem, że nie ma wybierania głosowego, nie ma funkcji powiedz kto dzwoni.
Ale jak na razie działa i to dobrze. Jak szukasz słuchawki do pracy - nie zabawy - do korzystania z zasobów internetu zarówno na swoim laptopie jak i w telefonie, często wysyłasz maile i chcesz korzystać z nawigacji to ta słuchawka jest dla Ciebie.

3 komentarze:

Jakub Kasprzycki pisze...

hmmm... chyba jednak coś zrobimy z tym Naviexpertem :)
Stawiam kilogram bananów :)

Dominika Starańska pisze...

Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !

Adam pisze...

przeniosłem się w czasie :) dziękuje